Wilczy Trop - 1-3 Lipca

Aldis

Uwaga! OGŁOSZENIE PARAFIALNE!

Jako, że jedzonko zapewnia organizator to nie będziemy drużynowo nic gotować (w sensie dużych wspólnych posiłków) bo bez sensu.

Dzikobzowa Kuchnia za to zapewni: Owoce, sery i wode pitną w baniakach.

Reszta (w sensie jak ktoś chce wrzucić na ruszt coś) we własnym zakresie.

Frigg

Ja mam ogórki małosolne/kiszone w ilości chyba odpowiedniej. I chce w sobote zrobić ser. Wesoly

Arnor

Aldis organizator zapewnia jedzenie ale w półproduktach do samodzielnego zrobienia.

"Żywność w postaci produktów i półproduktów do samodzielnego przygotowania takich jak surowe mięso, mleko, sery, mąka, kasza, warzywa itp. zapewnia organizator w ramach składki. Wszelki alkohol staramy się przywieźć w naczyniach historycznych(beczki, bukłaki itp.), ewentualne inne (niehistoryczne naczynia) nie mogą pojawić się poza wnętrzem namiotów."

Więc chyba jednak będziemy coś robić wspólnego ;> Chyba, że każdy sobie będzie gotował garstkę kaszy, kawałek mięsa i pół marchewki Jezyk

Aldis

Nie wiem jak to będzie właśnie wyglądać bo słyszałam różne wersje od różnych osób.
Koleżanka mówiła że ostatnio było tak że wszyscy razem gotowali a nie każdy obóz oddzielnie. Z kolei ktoś tam mówił że kiedyś właśnie każdy oddzielnie z ich rzeczy gotował.

Tak czy siak chodziło mi o to, że nie kupujemy żadnych półproduktów więc nie wiemy co będzie do jedzenia Jezyk

Arnor

W każdym razie zabieramy graty więc zawsze kaszę się ugotuje na jakiś obiad.

Frigg

Żeby nie było, że nie informujemy. Moje autko jest w warsztacie... moze jutro będzie do odbioru. Jesli tak, to zgarniam po drodze Ud i bedziemy koło 15, chwilę po.
Jesli autko utknelo, to jadę czymś do Puław i Ud zgarnia mnie. Wesoly

Aldis

My z Kolbenem będziemy między 14:00-15:00 pewnie. Zależy o której się zbierzemy rano.

Arnor

"Jutro zaczynamy WT, ostatnich kilka informacji:
1. Na miejscu duży wysyp kleszczy, więc kto sądzi, że to coś pomaga, niech zaopatrzy się w jakąś chemię przeciw w/w.
2 Zapasy jadła i piwa już poczynione, także nikt głodny ani spragniony chodzić nie będzie.
3 Woda w rzece ciepła Mruga

.
4 Pamiętajcie o bukłakach itp., bo w tym gorącu na pewno będzie się chciało pić w trakcie działań w terenie.
5 W razie czego mój nr. tel. 660-611-062

Do zobaczenia na miejscu.
Sławomir"

Frigg

Czemu ze wszystkich plag akurat kleszcze...

Swietlana

Bo to Lubelszczyzna właśnie Mruga

jest ciepło, było wilgotno i się obudziły i siedzą w wysokich trawach i na drzewach .
Ciekawe czy tylko kleszcze czy mp strzyzaki sarnie też ( te ostatnie są niegroźne, ale lubią kolory sarenek Mruga

)

Ud

Co do kleszczy to potwierdzam- psa popryskaliśmy odkleszczaczem i jest ok ale siebie już nie i z Łukasza już 2 kleszcze w tym sezonie wyciągnęłam mimo że wracając znad Wisły człowiek się zawsze ogląda ze wszystkich stron

Aldis

Bziaczki!

Dziękuje za mega zajebisty wyjazd <3

Szczególne podziękowania dla Racibora (może to przeczyta) i Ud który wspierali nas w podróży do szpitala do Puław Wesoly

Frigg - dzięki za rozśpiewaną podróż <3

No i gratki dla Drużyny Światopełkowej za rozjebanie systemu i "wygranie" Wilczego Wesoly

Mam: miskę, szmatkę i nóż Frigg oraz podejrzanie dużo łyżek. Jakby ktoś swoją zagubił to pewnie jet u nas.

Wilczy natchnął mnie na nowe rzeczy i już mam w głowie kolejne projekty, pomysły itd które od Drohiczyna mam nadzieje zacząć wprowadzać w życie Wesoly

Arnor

Hahahaha... Czyli jeszcze nieco miejsca Kolben ma w samochodzie i musisz je wykorzystać do maximum Mruga

Napisze coś więcej w domu bo w pracy od poniedziałku mam niezły hardcorek.

P.S. Dawajcie fotki jak macie Wesoly

Kolben

Okej, zacznę od WESOŁEJ NOWINY:
Pomimo wypadków jakie miały miejsce na Wilczym Tropie A.D. 2016 - jestem w stanie lajtowo pisać na klawiaturze oraz nakurwiać we Wiedźmina ! Wesoly

A teraz już na "poważnie":
Dziękuję wszystkim za zacną imprezę. Było super, klimatycznie, miła odmiana z brakiem turystów a za to ze sporym gronem reko przyjaciół.
Chciałbym podziękować również Raciborowi, dzięki któremu zostałem sprawnie przetransportowany do szpitala oraz Ud, która wzięła na siebie rolę nawigatorki. No i dzięki dla Aldis, która wspierała mnie momentami w aucie, i wycierała krew, co bym Jej sukienki nie zapaskudził... :>
A z drugiej strony, jeśli mowa już o transporcie, chciałbym podziękować Frigg za przyjazd po nas i graty wszystkie, oraz ogólnie za to że w końcu nie ja woziłem czyjeś tyłki, tylko teraz wyjątkowo mój tyłek był wieziony przez kogoś Wesoly

Lubię to

Również dziękuję naszej wspaniałej grupie manewrowej, której Summa Summarum udało się doprowadzić zacnego Świętopełka bezpiecznie z powrotem do obozu, chociaż z niemałym problemem Wesoly

Aczkolwiek bez starcia z jakimkolwiek wrogiem Wesoly

No i mogłem bujać się na manewrach niczym "bogaty kupiec" Wesoly

Mam nadzieję, że odwiedzimy ponownie Wilczy, szczególnie jeśli okaże się, iż będzie w przyszłym roku w tym samym miejscu Mruga

No i ogólnie wszystkim podziękować chciałbym również w pomocy mi przy wykonywaniu nawet najbardziej błahych zadań, aczkolwiek liczę że na Drohiczyn, mimo że ze szwami, moja dłoń będzie już ciut bardziej ruchawa Wesoly

Dzięki! Sława Wam !

Fociaki od Kolbenów, mało bo mało, ale może cokolwiek... Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]!1sRkHCjK!HFVuaO2_jalk4g5pyT-DTATTW8M9FqSCm9tGRkxnVWM

Lesław

Fotki ode mnie: [link widoczny dla zalogowanych]

Dzięki wszystkim za zacny wyjazd. Dzięki drużynie Świętopełkowej za zakręcone manewry, dzięki Arnor za wspólne przedzieranie się zza linii wroga, dzięki dziewczyny za niedzielne śniadanko wyczarowane z niczego i magiczne ciasto przywracające do świata żywych, i za wszystkie inne pyszne rzeczy.

Na koniec prośba do Kolbena i pozostałych, żeby na siebie uważali. Bo zdrowie jest jedno a ręce są dwie... czy jakoś tak Mruga